Kodeks walki z rakiem
Kiedy na poczcie znalazłam mail z zaproszeniem do wzięcia udziału w kampanii propagującej rzucanie palenia oraz rozpowszechnianie "Kodeksu walki z rakiem" nie wahałam się i podjęłam się zadania.
Wiem, że 20.11. duża część blogosfery parentingowej skupi się na innej, równie ważnej, akcji (Żaneta, szczerze gratuluję :)) jednak ze względów osobistych postanowiłam się dołączyć do tej.
Na początku wypadałoby wspomnieć o samym Kodeksie walki z rakiem. Zawiera on zbiór zaleceń, które mają na celu poprawę naszego stanu zdrowia i zapobiegania pojawiania się nowotworów. Zanim otrzymałam, wyżej wspomnianego, maila miałam już okazję zapoznać się z jego treścią.
Całkiem niedawno spędziłam trochę czasu na oddziale onkologicznym i właśnie tam w ręce wpadł mi komiks. Nie był to zwykły komiks jakich pełno w kioskach. Przedstawiał on historię rodziny, która wyjechała na wakacje. Matka dwójki dzieci przeczytała artykuł z zaleceniami kodeksu i stopniowo zaczęła je wprowadzać w życie rodziny. Jak łatwo się domyśleć mąż (palacz) i dzieci nie byli zachwyceni zmianami proponowanymi przez kobietę. Koniec końców wszyscy podjęli walkę o swoje zdrowie. Z historii można wyciągnąć morał-warto się wysilić i zawalczyć o zdrowie swoje oraz członków rodziny, bo nie jest to takie trudne jak się wydaje.
Jedno z głównych zaleceń #kodeksuwalkizrakiem głosi:
20 listopada obchodzony jest Światowy Dzień Rzucania Palenia Tytoniu. Dzień ten posiada już 30 letnią tradycję. Pomysł zrodził się w USA jednak z czasem do walki z paleniem stanął cały świat.
Z badań wynika, iż obecnie 90% (!) przypadków zachorowań na raka płuc jest spowodowane paleniem papierosów. U kobiet to właśnie rak płuc jest główną przyczyną przedwczesnej śmierci.
Większość palaczy przyznaje się to tego, iż są świadomi, że bierne palenie jest również szkodliwe. Co z tego, skoro 50% palących przyznaje się do kopcenia w obecności dzieci?! Nie podoba mi się takie postępowanie i sama staram się żeby Mańka nie przebywała w zakopconych pomieszczeniach.
Dołączysz się? Zróbmy coś dla siebie i naszego najbliższego otoczenia. Kilka dni dyskomfortu to niewielka cena za odzyskanie zdrowia i kondycji. Zobacz jak organizm regeneruje się i oczyszcza od chwili kiedy zgasisz ostatniego kiepa:
Powiedz głośno: #NIEPALE ! Propaguj #KODEKSWALKIZRAKIEM