W krainie baśni- ciut inaczej.
W dzieciństwie uwielbiałam bajki i
baśnie, w sumie zostało mi to do teraz! Pamiętam, że za małolata
miałam kilkanaście ksiąg i książek, które czytałam wiele razy.
Pamiętam też, że gdy byłam chora mój tata przynosił opowieści
których nie znałam, żeby urozmaicić mi czas posiedzenia w domu.
Gdy zaszłam w ciążę wraz z Bartkiem
postanowiliśmy, że będziemy czytać małej od urodzenia. BA!
Bartek wyszukiwał baśnie w internecie, czytał wydruki na głos do
brzucha i marudził, że musimy pilnie zaopatrzyć się w książki
dla Mani!
Zaczarowany świat baśni to dla mnie
nieodłączna część dzieciństwa i mam nadzieję, że Marysia
pokocha go tak bardzo jak ja kiedyś.
Już za dzieciaka zastanawiałam się
jakby to było gdyby te wszystkie historie mogły skończyć się
inaczej. Gdyby Śpiąca królewna nie dotknęła tego wrzeciona,
gdyby Śnieżka nie zjadła jabłka, gdyby Kopciuszek nie zgubiła
pantofelka? Jakby potoczyły się ich losy?
Mam wybujałą wyobraźnię i kiedyś
sama rozrysowywałam sobie inne wersje zakończeń znanych baśni-
jeszcze bardziej gmatwałam życie wszystkim księżniczkom i
stworzonkom. W szafce piętrzyły się zeszyty z moimi wersjami
wydarzeń wraz z ilustracjami. Tworzyłam te wszystkie historie
ponieważ nie podobały mi się ich banalne i przewidywalne
zakończenia. Męczył mnie fakt iż wiadome było, jest i będzie:
- dobro zawsze zwycięża zło,
- żyli długo i szczęśliwie,
- czarny charakter zginie marnie.
Dobre jest dobre, a złe jest złe.
Koniec-kropka.
Czy nie byłoby fajnie gdyby postacie
mogły zmienić swoje postępowanie? Przecież każdy chce decydować
o swoim losie! Właśnie to przesłanie towarzyszy książce „Ever
After High. Księga Legend” napisanej przez Shannon Hale.
Bohaterkami
książki są córki postaci, które dobrze znamy z dzieciństwa.
Dziewczynki uczęszczają do magicznej szkoły,
Ever After High. Są wśród nich Raven Queen, córka Złej Królowej,
oraz Apple White, córka
Królewny Śnieżki. Losy obu dziewczyn zostały nierozerwalnie
splecione baśnią zapisaną w Księdze Legend. Według niej Raven ma
podać Apple zatrute jabłko, a ta zapaść w stuletni sen, z którego
obudzi ją pocałunek księcia, po którym nastąpi Szczęśliwe
Zakończenie. Jednak Raven wcale nie podoba się ta rola, zło wcale
nie jest w jej stylu. Ale jeśli nie podpisze Księgi Legend, wówczas
obie bohaterki czeka... no właśnie, co?
Premiera
książki zaplanowana jest na 21 maja (czyli już niebawem!). Będzie pierwszą z nowej
serii książek nawiązujących do klasycznych baśni, które
zna każdy, ale w nowym, uwspółcześnionym ujęciu, z nieco innym
przesłaniem: każdy może wybrać swoje przeznaczenie.
Chociaż
jest skierowania do młodszych czytelników (głównie do dziewczynek
w wieku 7-12) miałam możliwość przeczytać pierwsze dwa rozdziały
i chcę więcej! Nie mogę się doczekać książki i poznania jej
zakończenia.
Marysia
jest jeszcze za mała żeby poznać losy bohaterek ze mną, ale jej
kuzyneczka na pewno z chęcią zasiądzie ze swoją ciotką do
lektury i założę się, że będzie nią zachwycona!