Powiedział, co wiedział #6
Poprzednie części tego cyklu:
Stary powraca z kolejną porcją kwiatków. Będzie to porcja dość skromna jeśli chodzi o ilość, bo to co ostatnio wydobywa się z jego ust (brzydko to brzmi!) nie nadaje się do publikacji.
Akcja obywa się tym razem przy przewijaku, a dotyczy stópek-śmierdziupek.
Stary wygłupia się i podgryza stópki małej:
-Fu! Będę miał łupież na zębach! Drożdżaki na pewno powodują łupież!
Innym razem przy zmianie pampersa:
-Fuuuu! Parmezan! Podobno jest dobry na przynętę! Zabiorę Cię na ryby następnym razem i z miejsca będę miał większe branie!
Przy podcinaniu paznokci Małej:
- O MATKO! Co tu jest! Cichy zabójca! A ten to płatny morderca! I nożownik! Nawet Putin nie ma takich w swoim zanadrzu!
Ojciec powiada do swej córki:
Widzisz Marysiu... Jesteś córką zemberkiny* i świnki... MARNY TWÓJ LOS!
*Zemberkina: cóż to takiego? Skąd się wzięła?
Jakieś półtora miesiąca temu oglądaliśmy (jak to zazwyczaj w środy bywa) "Bitwę o bagaż" lub jakie inne "Łowcy okazji". Stary podczas oglądania odcinka przeczesywał internety i jednym okiem rzucał co chwilę na ekran TV.
Stary: To co ona tam w końcu znalazła?
Matka: Zęby rekina.
S: Co?
M: ZĘBY REKINA!
S: Jaka k**wa znowu ZEMBERKINA!?!
W ten oto sposób zemberkina weszła do naszego życia i przybrała formę matki Marysi, bo ojciec twierdzi uparcie, że to właśnie mówiłam...
***
Ojciec powiada do swej córki:
Widzisz Marysiu... Jesteś córką zemberkiny* i świnki... MARNY TWÓJ LOS!
*Zemberkina: cóż to takiego? Skąd się wzięła?
Jakieś półtora miesiąca temu oglądaliśmy (jak to zazwyczaj w środy bywa) "Bitwę o bagaż" lub jakie inne "Łowcy okazji". Stary podczas oglądania odcinka przeczesywał internety i jednym okiem rzucał co chwilę na ekran TV.
Stary: To co ona tam w końcu znalazła?
Matka: Zęby rekina.
S: Co?
M: ZĘBY REKINA!
S: Jaka k**wa znowu ZEMBERKINA!?!
W ten oto sposób zemberkina weszła do naszego życia i przybrała formę matki Marysi, bo ojciec twierdzi uparcie, że to właśnie mówiłam...
TAKŻE TEGO: STARY-umyj uszy, a nie trzep je o wannę!!