Powiedział, co wiedział #4
No i mamy ostatni dzień 2013. Ubiegły rok podsumowałam TU, tak więc dziś pragnę złożyć wam krótkie życzenia: Wszystkiego co najlepsze i spełnienia wszystkich postanowień w Nowym Roku!
Ja sama postanowień nie mam - ja mam po prostu CELE. Jest ich kilka i mam zamiar stanąć na głowie, aby tylko je osiągnąć!
Wstałam po 12... znowu. Nie zdążyłam się podnieść, a Myszka podczas zabawy w łóżeczku padła na drzemkę- bez śniadania, nadal w piżamie. O tym jak się sama sobą zajmuje zanim nas obudzi było TU.
Dziś w planach "dziki melanż" ... z teściami i szwagrem. Nie marudzę, broń boniu! To jest bardzo spoko towarzystwo i o niebo to lepsze niż siedzenie na wsi i słuchanie jak ci idioci zza ściany drą mordy!
Pierwszy świadomy sylwek Mani! Poprzedni przespała snem kamiennym i żadne petaszki czy szczekanie psa, ani sąsiedzi drący ryje i wszechobecny Gangnam Style jej nie dały rady obudzić!
Enjoy!
Podczas kąpieli:
-Stary staruch- cieć od polewania wodą!
***
Marysia tuli się do swoich stópek.-Dziecko! Czemu Ty się tak tulisz do tych swoich twarożków!?! Potem się chichrasz jak naćpana! Masz serowy odjazd?
***
***
-Umyjemy Twoje kosmity! Może ziemianie się nad nimi ulitują...
***
-Marvitku, tata Cię kocha!... no dobra, wiem... "Nie piernicz Stary tylko dawaj banana!"
***
Matka skacze z dzieckiem i wyje "It's my life"Ojciec na to: Jak będziesz stara i Marysia odda Cię do domu STAROCI to też Ci będzie tak robić...
***
-Wygląda jak Twoja kupa czasami... Mówię CI to, bo nie rozumiesz mnie i Cię to nie obrzydza.
***
STARY-LAMPOSZ!
***
...................................................................................................................................................................
Poprzednie wpisy z tej serii:
...................................................................................................................................................................
Jesteśmy też tu: